Tomasz Krok: SCJENTOLOGIA A PSYCHIATRIA [fragment nr 87]

Twórca scjentologii Lafayett Ronald Hubbard urodził się w 1911 r. w amerykańskiej miejscowości Tilden w stanie Nebraska. Wychowany w rodzinie żarliwych metodystów, według oficjalnych materiałów Kościoła Scjentologicznego miał być „genialnym dzieckiem”, które nauczyło się czytać w wieku 3 lat głównie po to, by zgłębiać dzieła klasyków filozofii.

Wielki wpływ na jego osobowość miały odegrać liczne podróże morskie, które odbywał z racji profesji swojego ojca, który był wojskowym. Również miejsca, w których przebywał (m.in. wyspa Guam) wpłynęły na jego fascynację religiami Dalekiego Wschodu. Według podawanym przez niego opowieściom miał on nawet pobierać nauki u „chińskich mędrców i czarowników”.

Na początku lat 30. Hubbard rozpoczął studia inżynierskie na Uniwersytecie Jerzego Waszyngtona. Pomimo złych wyników, które osiągał podczas nauki, podjął się pisania do wielu uczelnianych periodyków. Wkrótce jednak z porzucił pisarstwo naukowe i oddał się tworzeniu pulp stories, czyli powieści groszowych. W jego przypadku były to westerny oraz czytadła, tworzone na nową modłę coraz popularniejszego wówczas science fiction, z którego to gatunku czerpał później pomysły, tworząc podstawy mitu scjentologii. W 1941 r. Hubbard rozpoczął służbę w rezerwie marynarki wojennej USA m.in. jako dowódca jednego z trawlerów patrolujących wybrzeża oraz nawigator na statku towarowym. Dosłużył się stopnia porucznika, skąd został odesłany w 1945 r. – jak utrzymywał –  jako zasłużony inwalida wojenny niezdolny do dalszej służby.

Po wojnie Hubbard krótkotrwale osiadł na zachodnim wybrzeżu USA, gdzie związał się z grupą okultystów z amerykańskiego odłamu zakonu Ordo Templi Orientis , szczególnie mocno z jednym z jej liderów – wynalazcą i konstruktorem Jackiem Parsonsem, który znany jest ze swoich odkryć w dziedzinie napędu rakietowego. Hubbard wynajmował jeden z pokojów w domu wynalazcy, mieszczącym się w Pasadenie w stanie Kalifornia. Była to olbrzymia willa podzielona na dziewiętnaście sypialni, które Parsons oferował różnym dziwakom, m.in: lokalnym anarchistom oraz amatorom okultyzmu. W miejscu tym znajdowała się również Loża Agape (należąca do wspomnianej Ordo Templi Orientis), w której odbywały się regularnie rytuały związane z orgiami seksualnymi…. Ostatecznie znajomość z Parsonsem zakończył w 1946 r. po zdefraudowaniu funduszy, które wynalazca przekazał mu na rozkręcenie wspólnego biznesu. Oficjalne materiały scjentologów potwierdzają jego znajomość z Jackiem Parsonsem, jednak tłumaczą ją rzekomą tajną misją, którą miał się podjąć na zlecenie amerykańskiego wywiadu wojskowego. Miała być ona związana z obawami amerykańskiego rządu co do dziwacznych zainteresowań Parsonsa, którego praca na polu silników rakietowych, była kluczowa dla nadchodzącej ery zimnowojennego wyścigu zbrojeń […].


C.D. w najnowszym podwójnym numerze Frondy LUX!