Egipt, a konkretnie Uniwersytet Al-Azhar w Kairze, od dawna był celem chińskich podróżników. Pierwsza udokumentowana wymiana studencka nastąpiła w 1931 roku[1]. Jednak już wcześniej żądza wiedzy kierowała Chińczyków ku Dolinie Nilu.
Yusuf Ma Dexin żyjący w latach 1794–1874 był Chińskim uczonym islamu pochodzącym z południowo wschodniej chińskiej prowincji Yunnan. Wywodził się on z Chińskiej grupy etnicznej zwanej Hui, co znaczy ,,muzułmanin zamieszkały w Chinach”[2]. Używał imienia Abd al-Qayyum Ruh al-Din Yusuf (عبد القيوم روح الدين يوسف), co dziwić nie powinno, skoro odbył pielgrzymkę do Mekki, studiował na Al-Azharze i spędził całe osiem lat na Bliskim Wschodzie. Nie dziwi również, że przypisuje mu się wykonanie pierwszego przekładu Koranu na język chiński[3], aczkolwiek nie jest to pewne i niekiedy palmę pierwszeństwa przyznaje się w tej kwestii imamowi imieniem Wang Jingzhai[4]. Odwiedzając Al-Azhar w 2013 roku, z pobudek związanych z obranym przeze mnie kierunkiem studiów, jaką była arabistyka, nie zauważyłem co prawda jego popiersia, natomiast mogę założyć, że postać i dokonania Yusufa Ma Dexina znane są pośród lepiej wyedukowanych imamów. Znane mogą być także pośród ujgurskich najemników biorących udział w Wojnie Domowej w Syrii[5], gdyż idea walki o państwo islamskie i o utworzenie takowego w północno-zachodnim regionie autonomicznym Sinciang jest im, Ujgurom, tak bliska, jak bliska była samemu Ma Dexinowi, który po powrocie do Chin wziął udział w rebelii Hui, muzułmańskich Chińczyków, zwanej Rebelią Du Wenxiu lub Rebelią Pantajską (1856–1873).
Pośród znaczących Chińczyków przebywających w Egipcie znaleźli się dwaj wysokiej rangi dowódcy Republiki Chińskiej i Kuomintangu. Byli nimi Ma Chengxiang dowodzący armią kawaleryjską w potyczkach z Ujgurami, a także Chińską Armią Ludowo-Wyzwoleńczą, oraz jego wuj Ma Bufang. Po porażkach w wojnie przeciwko chińskiej armii komunistycznej w 1949 roku obaj dowódcy szukali protekcji w Arabii Saudyjskiej, jednak szybko przenieśli się do Kairu. Z tego okresu zachowało się zdjęcie generała Ma Bufanga z ówczesnym prezydentem Egiptu Muhammadem Nadżibem.
W rok później Ma Bufang ogłosił rozpoczęcie Islamskiego Powstania w Chinach (1950-1958) kierowanego przez Kuomintang[6]. Wymiany studenckie oczywiście w tym okresie nie odbywały się z powodu trwającej w Chinach rewolucji, sam zaś Ma Bufang został przeniesiony w 1957 roku do Arabii Saudyjskiej, ponieważ chińskie władze komunistyczne utworzyły relacje dyplomatyczne z rządem Egiptu. Postać chińskiego generała zapewne wzbogacała świtę Prezydenta Muhammada Nadżiba. Zapewne była też zauważona przez media i wskazywana jako przykład tego, że islam sięga daleko w świat i że różne narody walczą o jego stanowieniu w obliczu zagrożenia areligijnym komunizmem.
Choć chińska emigracja do Egiptu była i jest niewielka, to obecność Chińczyków zapisała się w historii tegoż kraju kolorem krwi. Konkretniej krwią (przynajmniej) jednego Chińczyka, a mianowicie inżyniera imieniem Zhang Baoyu, który znalazł się na linii ognia zamachowców z Egipskiego Islamskiego Dżihadu oddających serię z karabinów maszynowych do Prezydenta Anwara As-Sadata. Miało to miejsce 6 października 1981 roku podczas rocznicy obchodów Wojny Październikowej znanej nam jako Wojna Jom Kipur. Zhang Baoyu został pochowany w Kairze, a na jego grobie spoczął wieniec kwiatów złożony przez Wicepremiera Chińskiej Republiki Ludowej Ji Pengfei’a.
Kambodża
Stosunek do ludności chińskiej w Kambodży znacząco się poprawił od upadku Pol Pota i powstania Państwa
Kambodży w 1989 roku. Została powołana jedenastoosobowa rada Chińskich kupców,
celem reprezentacji chińskiego społeczeństwa Kambodży Ponadto państwo przywróciło
prawa etnicznych chińczyków do zwyczajów religijnych i organizowania chińskich
świąt. W 1991 roku, po raz pierwszy od 1975, oficjalnie zezwolono na
obchodzenie Chińskiego Nowego Roku. Również w 1991 roku do kraju wrócił Król
Sihanouk, co dla wielu stanowiło symboliczny koniec okresu dawnej dyskryminacji
oraz adwent wolności, jaką do dziś cieszą się Chińczycy w Kambodży[7].
Nie skupiając się zbytnio na chińskich strukturach organizacyjnych w tym kraju takich jak Stowarzyszenie Obywateli Chińskich w Kambodży (ACNC), Stowarzyszenie Przyjaźni Kambodżańsko-Chińskie (Cambodia-Chinese Friendship Association) czy powstałe w maju 2019 roku Kambodżańsko-Chińskie Stowarzyszenie Dziennikarskie (Cambodia-China Journalist Association), zauważmy zjawiska społeczne wskazujące na post-Pol Potańską percepcję Chińczyków w oczach Khmerów[8].
Wraz z nastaniem lepszych czasów Chińczycy jęli odbudowywać swoją khmersko-chińską tożsamość. To na wsi zaczęła się ona odradzać w odbudowywanych lub wręcz od nowa wznoszonych świątyniach shintoistycznych. Gdy już powstawała świątynia, zazwyczaj pojawiała się przy niej szkoła oraz nauczyciele mający przed sobą wielką misję w swej naturze dwojaką. Primo, mieli oni wyedukować pokolenia, których reżim Pol Pota na wiele lat pozbawił dostępu do wiedzy innej niż najbardziej rudymentarnej znajomości rolnictwa. Secundo, nauczyciele stanowili i stanowią most dla siebie samych, jak i swoich uczniów – most do przeszłości sprzed mrocznych lat dyskryminacji[9].
Praca oświaty chińskiej w Kambodży zaowocowała w społeczeństwie khmerskim opinią o wyższości prowadzonej przez Chińczyków edukacji. Co więcej, tłumacze z chińskiego na khmerski i vice versa odnotowują świetne rezultaty na rynku pracy. Translatorzy są niezbędni w świecie biznesu, a bliskość Chińskiej Republiki Ludowej determinuje potężną chińską aktywność biznesową w Kambodży[10].
Dlatego też panuje przekonanie, że dobrze dla Khmera jest znać język chiński, będący kluczem do lepszych zarobków i lepszego życia. Nie posiadam najświeższych danych co do procentowego udziału khmerskich dzieci. Adam Jelonek w swej pracy pod tytułem ,,Chinese Minority in Cambodia: Origins – History – Present Day. An Outline” wydanej w roku 2004 pisze, że średnio 10 procent uczniów w chińskich szkołach w Kambodży to Khmerowie. Według dyrektora największej szkoły chińskiej w kraju znajdującej się w stolicy Phnom Penh zwanej Toun Hua, spośród ponad 7 000 uczniów około 30 procent stanowią studenci nie-chińscy[11].
A. Jelonek pisze również, że ,,niektóre khmerskie rodziny posyłają swoje dzieci do chińskich szkół, aby pobierały całkowicie chińskie nauki… Niektórzy khmerscy rodzice przedstawiają Chińczyków jako wzór do naśladowania swoim dzieciom, ponieważ jawią się oni jako pilni uczniowie lub studenci i pracowici ludzie.” Autor pisze, że nawet jeżeli dzieci Khmerów nie mają wykształcenia, to rodzice próbują posłać je do pracy fizycznej w chińskich firmach, aby tam uczyły się zarządzania sobą i czasem, gdyż zwykło się twierdzić, że Chińczycy to również dobrzy i pragmatyczni organizatorzy[12].
Jeśli zaś o biznesie mowa, to każda z pięciu chińskich grup dialektalnych w Kambodży parała się wówczas na przełomie stuleci konkretnym rodzajem pracy. Najliczniejsza grupa stanowiąca 8 procent Chińczyków w Kambodży to Teochew. Ich domeną był szeroko rozumiany biznes. Kantończycy zajmowali się mechaniką i naprawą klimatyzacji. Użytkownicy dialektu hajnańskiego dominowali w cateringu. Hokkien można było spotkać w środowisku rządowym. Wymienienie tych grup oraz zawodów im właściwych może sugerować nam, co myślałby Khmer zapytany o typowo chińskie profesje[13].
Jednak dynamicznie rozwijający się chiński biznes prowokował też negatywne postrzeganie samych Chińczyków. W stolicy Kambodży Phnom Penh uważało się, że cały system gospodarczy kraju spoczywał właśnie w chińskich rękach. Khmerowie narzekali również, że wszystkie wielkie korporacje zajmujące się, na przykład, destylacją czy produkcją wiórów drzewnych, papierosy, piwa, a także napojów bezalkoholowych, w całości należały do i prowadzone były przez Chińczyków. Khmerowie krytykowali swój rząd w pierwszych latach bieżącego milenium za to, że niektóre firmy o khmerskich nazwach prowadzone były de facto przez Chińczyków. Niektórzy Khmerowie wierzyli, że wpływ chińskiego biznesu jest tak duży, iż Chińczycy są bezpośrednio odpowiedzialni za wzrost lub spadek kursu riela. Pośród pewnych Khmerów żyło przekonanie, że jeżeli rząd nie zainterweniuje, to Chińczycy zupełnie przejmą kontrolę nad kambodżańską gospodarką[14].
Stereotyp wszechmocnego chińskiego biznesmena to odbicie w krzywym zwierciadle. Obraz ten nie uwzględnia średnio zamożnych i ubogich Chińczyków będących częścią społeczeństwa Kambodży. Stereotyp ten tworzył i zapewne nadal tworzy dystans między Khmerami a Chińczykami oraz nieufność pierwszych do drugich. Ciekawym zjawiskiem jest też pojawienie się nowej fali Chińczyków, którzy zawitali do Kambodży po 1989 roku. Khmerzy są w stanie odróżnić ich od ,,swoich” Chińczyków, to jest tych, których rodziny żyły w Kambodży jeszcze przed rządami Pol Pota. Ci nowoprzybyli Chińczycy byli traktowani z nieufnością, również, dlatego że nie wszyscy mieli potrzebne dokumenty imigracyjne[15].
Słowem
podsumowania: obecność Chińczyków w Egipcie w zaprezentowanej w niniejszym
artykule ramie czasowej związana była z jednej strony z centrum nauki
muzułmańskiej, jaką był i jest Uniwersytet Al-Azhar, z drugiej zaś z celami
strategicznymi i politycznymi Kuomintangu. To właśnie przez pryzmat islamu
obecność chińska w Egipcie jest zauważana przez samych Egipcjan. Natomiast społeczeństwo
Kambodży postrzega Chińczyków jako przedsiębiorczych biznesmenów, choć owa
przedsiębiorczość może budzić pewną nieufność
[1]Harris, George (2007), “Al-Azhar through Chinese spectacles”, The Muslim World, s. 178–182.
[2] Zemanek, Bogdan S. (2013), ,,Na granicy kultur – mniejszości narodowe a stosunki międzynarodowe ChRL.”, w: Joanna Wardęga: Współczesne Chiny w kontekście stosunków międzynarodowych. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, 2013, s. 360.
[3] “Laluan-laluan Mubaligh Islam ke China dan Empat Ulama terkenal di China (Islamscy misjonarze w Chinach oraz czterej nasłynniejsi muzułmańscy uczeni Chin)”, China Radio International. 02.12.2005, http://malay.cri.cn/200/2005/12/02/25@40891.htm, dostęp: 29.02.2020.
[4] Bennett, Clinton; The Bloomsbury Companion to Islamic Studies, s. 298. London: A & C Black, 2013.
[5] Neriah, Jacques; “Chinese Troops Arrive in Syria to Fight Uyghur Rebels”, Jerusalem Center for Public Affairs, 20.12.2017, https://jcpa.org/chinese-troops-arrive-syria-fight-uyghur-rebels/,dostęp: 29.02.2020
[6] “Chinese Moslem Head Says War Will Go On”. The Montreal Gazette. 10.01.1950, https://news.google.com/newspapers?id=bDIrAAAAIBAJ&sjid=SpkFAAAAIBAJ&pg=4393,1365448&dq=ma+pu-fang&hl=en , dostęp: 29.02.2020.
[7] Jelonek, Adam W., Chinese minority in Cambodia : origins – history – present day an outline. Warszawa, wyd.: Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, 2004, s. 38-48.
[8] Ibid.
[9] Ibid.
[10] Ibid.
[11] Sambath S., Hruby, D. “Southeast Asia’s largest Chinese school”, The Phnom Penh Post, 26.11.2010, https://www.phnompenhpost.com/post-plus/southeast-asias-largest-chinese-school , dostęp: 01.03.2020.
[12] Jelonek, Adam W., op. cit. s. 39-49.
[13] Ibidem.
[14] Ibidem.
[15] Ibidem.