MICHAŁ KOZŁOWSKI: HENRY KISSINGER – HISTORYK, POLITYK, DYPLOMATA

Henry Kissinger, który 27 maja ukończył 100 lat, pozostaje postacią kontrowersyjną. Z jednej strony jest uważany za wybitnego twórcę amerykańskiej polityki zagranicznej, cenionego za swoją skuteczność. Jednak z drugiej strony zarzuca się mu działanie na rzecz Rosji i Chin jako agenta wpływu tych mocarstw. W czasach zimnej wojny jego polityka odprężenia często była krytykowana jako ustępstwo wobec Związku Sowieckiego. Mimo że od ponad czterdziestu lat dr Kissinger nie zajmuje żadnych funkcji politycznych, wciąż cieszy się uznaniem, a jego głos nadal ma wpływ. Obecnie jest najstarszym żyjącym członkiem gabinetu prezydenta Richarda Nixona.

Fot.: U.S. Department of State from United States, Public domain, via Wikimedia Commons

Przyszły sekretarz stanu urodził się jako Heinz Alfred Kissinger, 27 maja 1923 r., w Fürth w Bawarii, w rodzinie niemieckich Żydów. W 1938 r., gdy miał 15 lat, wraz z rodziną wyjechał do USA. Tam, po ukończeniu szkoły średniej, rozpoczął studia w City College of New York. Zostały one przerwane w 1943 r., gdy Kissingera powołano do armii amerykańskiej. 19 czerwca 1943 r. został obywatelem USA. Służąc w 84 Dywizji Piechoty i znając perfekcyjnie niemiecki, trafił do wywiadu wojskowego. Wziął udział w walkach z dywizją w Europie Zachodniej. W 1945 r. został wyznaczony na szefa administracji miasta Krefeld. Następnie został przeniesiony do kontrwywiadu wojskowego. Dowodził zespołem w Hanowerze, który zajmował się tropieniem gestapowców, za co został odznaczony. W 1946 r. Kissinger został wykładowcą szkoły wywiadowczej w Camp King, gdzie przez pewien czas pracował jako pracownik cywilny po demobilizacji.

W 1950 r. uzyskał licencjat na uniwersytecie Harvarda na podstawie obszernej pracy The Meaning of History: Reflections on Spengler, Toynbee and Kant. W 1951 r. i 1954 r. uzyskał odpowiednio stopień magistra i doktora na tej samej uczelni. Jego rozprawa doktorska dotyczyła polityki Castlereagha i Metternicha w dobie kongresu wiedeńskiego. Jego promotorem był Willian Yandel Elliot (1896–1979), który co warto podkreślić, był też mentorem pochodzącego z Polski uznanego sowietologa prof. Adama Ulama – brata matematyka Stanisława Ulama, współtwórcy amerykańskiej bomby termojądrowej. W latach 1951–1971 Kissinger był wykładowcą na Harvardzie. W okresie 1955–1956 był także dyrektorem studiów w zakresie broni jądrowej i polityki zagranicznej w Radzie Stosunków Zagranicznych. Wydał wtedy książkę Nuclear Weapons and Foreign Policy, która wywołała sporo kontrowersji.

Droga Kissingera do kreatora polityki polegała pierwotnie na wspieraniu Nelsona Rockefellera w jego walce o nominację republikanów w wyborach prezydenckich w 1960, 1964 i w 1968 r. Wnuk Johna Rockefellera był bez wątpienia znacznie potężniejszym patronem niż profesor z Harvardu William Yandel Elliot. Ostatecznie w styczniu 1969 r. Kissinger został mianowany doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta Richarda Nixona (funkcję sprawował do 1975 r.). We wrześniu 1973 r. został sekretarzem stanu. Zażyłość pomiędzy Nixonem a Kissingerem była niezwykle bliska. Porównywano ją do relacji Woodrowa Wilsona i pułkownika House’a czy Franklina D. Roosevelta i Harry’ego Hopkinsa (notabene szpiega sowieckiego). Henry Kissinger odegrał dominującą rolę w polityce zagranicznej Stanów Zjednoczonych w latach 1969–1977. Nawet po dymisji Nixona w wyniku afery Watergate, zachował swoją pozycję jako sekretarz w administracji prezydenta Geralda Forda.

Kissinger kojarzony jest dzisiaj z polityką odprężenia w stosunkach ze Związkiem Sowieckim (detente). Warto się zastanowić czy miała ona jakieś trwałe sukcesy? Nixon szedł do wyborów pod hasłem wycofania się USA z wojny wietnamskiej. Od 1969 r. toczyły się w Paryżu rokowania pokojowe Stanów Zjednoczonych z rządem północnowietnamskim, zakończone podpisaniem paryskich układów pokojowych w styczniu 1973 r. Kissinger otrzymał razem z Lê Đức Thọ – Pokojową Nagrodę Nobla. Było to wyróżnienie na wyrost, bowiem agresja Północnego Wietnamu na Południowy cały czas trwała. Ostatecznie w 1975 r. komuniści zlikwidowali Południowy Wietnam. Dodajmy do tego, że upadek tego państwa ułatwił objęcie władzy przez komunistów w Laosie i Kambodży. Kissinger także odegrał kluczową rolę w przekonaniu Nixona do bombardowania Kambodży. Nic to jednak nie dało. Trwałe zainstalowanie się na stałe komunistów w Azji Południowo-Wschodniej trudno uznać za zwycięstwo polityki Kissingera.

Za sukces Kissingera uznaje się otwarcie z Chinami. Od powstania ChRL w 1949 r. oba państwa nie utrzymywały stosunków dyplomatycznych. Kissinger odbył dwie podróże do Chin w lipcu i październiku 1971 r. (z których pierwsza odbyła się w tajemnicy), aby naradzić się z premierem Zhou Enlai, odpowiedzialnym za chińską politykę zagraniczną. Podczas wizyty w Pekinie głównym tematem był Tajwan. Zhou zażądał od Stanów Zjednoczonych uznania Tajwanu za pełnoprawną część Chin oraz wycofania sił amerykańskich z wyspy i zaprzestania wsparcia militarnego dla reżimu Kuomintangu. Kissinger ustąpił, obiecując w przyszłości wycofanie sił amerykańskich dawnej Formozy. Rok później doszło do wizyty Nixona w Chinach (21-28 II 1972 r.). Jej efektem był tzw. komunikat szanghajski, który zawierał między innymi oświadczenie dotyczące widoków na politykę zagraniczną. Kissinger oświadczył już wówczas oficjalnie, że Amerykanie wycofają wszystkie swoje wojska z Tajwanu. Pomimo iż stosunki dyplomatyczne USA i Chiny nawiązały dopiero w 1979 r., trudno uznać okres tzw. dyplomacji pingpongowej za sukces. Miejsce Republiki Chińskiej (Tajwanu) w ONZ i Radzie Bezpieczeństwa w 1971 r. zajęła Chińska Republika Ludowa. Choć komuniści chińscy byli skłóceni z Moskwą, to próby ich „pozyskania” z perspektywy lat uznaje się za duży błąd polityki amerykańskiej.

Na innych kierunkach polityki zagranicznej Kissingerowi też zabrakło sukcesów. Dobrym przykładem jest tu Bangladesz. Prezydent Nixon podobnie jak jego poprzednicy wspierał dyktatorskie rządy w Pakistanie. W 1971 r. we wschodniej części kraju doszło do powstania Bengalczyków. Kissinger zignorował pierwsze raporty dyplomatyczne o tym, że wojskowi z Pakistanu stosują selektywne ludobójstwo. Bengalczycy otrzymywali wsparcie ekonomiczne, militarne i dyplomatyczne od Indii. W związku z tym Pakistan rozpoczął ofensywę na zachodniej granicy indyjskiej, rozpoczynając trzecią wojnę indyjsko-pakistańską. Dość szybko wojska bengalskie i indyjskie pokonały armię pakistańską w Bengalu. Islamabad został zmuszony do uznania niepodległości Bangladeszu. Bierność Kissingera kosztowała utratę przez ważnego sojusznika USA – Pakistan całej wschodniej części kraju.

Jako doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za Nixona, Kissinger jak już wcześniej wspomniano, był pionierem polityki odprężenia ze Związkiem Radzieckim. Dążył do złagodzenia napięć między dwoma supermocarstwami. W ramach tej strategii negocjował z Leonidem Breżniewem w sprawie ograniczenia zbrojeń strategicznych, które zakończyły się traktatem SALT I (26 maja 1972 r.). Układ ten stał się porażką USA, ponieważ naruszył równowagę strategiczną na korzyść Sowietów.

Kissinger znacząco wpłynął na politykę Stanów Zjednoczonych także na Bliskim Wschodzie. Jego zaangażowanie w zakończenie wojny w Wietnamie sprawiło jednak, że przeoczył zmieniającą się sytuację geopolityczną w regionie. W rezultacie Egipt, pragnący odzyskać Synaj, nie otrzymał oczekiwanej presji ze strony USA i zwrócił się o pomoc do Sowietów. Kissinger opóźnił informowanie prezydenta Nixona o rozpoczęciu wojny Jom Kippur w 1973 r., próbując powstrzymać go przed ingerencją w ten konflikt. Dopiero gdy walki między Arabami a Izraelem już się rozpoczęły, Kissinger udał się do Moskwy, aby wynegocjować zawieszenie broni. Jego działania miały na celu zyskanie dodatkowego czasu dla Izraela. Jednak taki sposób postępowania trudno uznać za element prowadzenia wiarygodnej polityki.

W 1974 r. Kissinger miał wiedzę na temat planów greckiej junty dotyczących Cypru oraz planowanej tureckiej inwazji na wyspę. Niemniej jednak, Stany Zjednoczone nie podjęły wówczas żadnych działań. Skutkiem tych zaniedbań było podzielenie Cypru na dwie części, co trwa do dziś. W 1975 r. dyktator indonezyjski Suharto otrzymał zgodę od Kissingera i prezydenta Forda na aneksję byłej portugalskiej kolonii Timoru Wschodniego. Atak Indonezji na ten kraj spowodował konflikt, który trwał aż do 2002 r. i skutkował śmiercią prawie jednej czwartej populacji Timoru Wschodniego. Kissinger jest także uważany za autora zgody na aneksję Sahary Zachodniej przez Maroko. W kulminacyjnym momencie tego kryzysu w 1975 r., wprowadził prezydenta Geralda Forda w błąd, sugerując, że Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze wydał korzystny wyrok dla Maroka. Kissinger był świadomy planów marokańskiej inwazji na ten obszar, które zostały zrealizowane poprzez tzw. Zielony Marsz (6 listopada 1975 r.) Konflikt w Saharze Zachodniej pozostaje nierozwiązany, a kraj nadal walczy o niepodległość, będąc okupowany przez Maroko. Polityka Kissingera przyniosła również niepowodzenia w Afryce, przyczyniając się m.in. do upadku Rodezji i końca rządów białej mniejszości. Jak widać na podstawie przytoczonych przykładów, trudno uznać go za „najskuteczniejszego sekretarza stanu w historii USA”. Jego polityka przynosiła głównie porażki, chociaż zdarzały się także sukcesy (np. w przypadku Pinocheta w Chile).

Warto też pochylić się nad Kissingerem jako historykiem i pisarzem. Jego doktorat (1954, opublikowany w 1957) wydany ostatnio po polsku Świat przywrócony. Metternich, Castlereaghm i zagadnienie pokoju jest już mocno przestarzały i nieaktualny, ale nadal ma pewną wartość porządkującą. Nie zastąpi jednak nowych opracowań (np. Der Wiener Congress, t. 1-2 wydany przez Austriacką Akademię Nauk). Warto jednak zauważyć, że opowieść o latach 1812–1822 stanowi tak naprawdę pretekst do omówienia i wyłożenia podstawowych założeń myśli politycznej Kissingera. Jak trafnie zauważył polski wydawca Jan Sadkiewicz, rzadko zdarza się, żeby praca naukowa miała tak duże przełożenie na polityczną praktykę, a uczony mógł cieszyć się tak udaną karierą polityczną. Dość duże zainteresowanie wzbudziła także praca Nuclear Weapons and Foreign Policy (1957). Wydrukowana w nakładzie 70 tysięcy egzemplarzy wywołała sporą dyskusję na łamach prasy.

Po opuszczeniu funkcji sekretarza Stanu w 1977 r. polityk miał więcej czasu na pisanie książek. Był też aktywny w biznesie, zakładając w marcu 1989 spółkę „China Ventures”. Po masakrze studentów w czerwcu 1989 r. Kissinger poparł decyzję Deng Xiaopinga o użyciu wojska przeciw studentom i sprzeciwił się sankcjom ekonomicznym przeciw ChRL. W wydanej rok temu pracy America Second. How America’s Elites Are Making China Stronger jej autor Isaaca Stone Fish wprost oskarża Kissingera o bycie agentem wpływu Chin. Dowodem na tę hipotezę jest chociażby książka O Chinach (2011, wyd. pol. 2014), w której Kissinger przedstawił Państwo Środka jako „przyjazny i wyjątkowy kraj”. Warto podkreślić, że był on obecny jako gość honorowy na ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Pekinie w 2008 r. Głównym dziełem Kissingera pozostanie z pewnością Dyplomacja (1994, wyd. pol. 1996). Książka spotkała się z dość ostrą krytyką za nieścisłości historyczne, warto ją jednak przeczytać ze względu na, iż jest to dzieło praktyka jakim rzadko zostają historycy akademiccy. Jej uzupełnieniem jest niedawno wydana praca Porządek światowy (2014, wyd. pol. 2016).

Po ustąpieniu z urzędu Kissinger zyskiwał coraz większą sławę jako autor wypowiedzi, które często nie były rozważne i trafne. W kilku artykułach i wywiadach dotyczących konfliktu w byłej Jugosławii stwierdził, że uznawanie suwerenności Bośni i Hercegowiny jest absurdalne. Odrzucił również pogląd, że Serbowie i Chorwaci są agresorami lub separatystami, twierdząc, że „nie można oddzielać się od czegoś, co nigdy nie istniało”. W listopadzie 2002 r. został powołany do komisji mającej zbadać zamachy z 11 września 2001 r., ale zrezygnował z niej stosunkowo szybko, głównie ze względu na niejasne powiązania biznesowe. Po opuszczeniu urzędu sekretarza Kissinger przeprowadził wiele tajnych misji. Był wysłannikiem Gorbaczowa i negocjował warunki nowego ładu światowego. Warto także wspomnieć o notatce opublikowanej przez Andrzeja Werblana na temat wizyty Kissingera u prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego (https://www.tygodnikprzeglad.pl/kiedy-partia-sie-rozpada/). W tym kontekście należy także zauważyć, że Henry Kissinger był oskarżany o bycie sowieckim agentem. Jednym z ludzi, którzy wysunęli te oskarżenia wobec profesora Harvardu w latach 60. XX wieku, był uciekinier z polskich służb specjalnych, podpułkownik Michał Goleniewski. Na temat rzekomej roli Kissingera jako sowieckiego agenta wpływu ukazało się również kilka interesujących książek, choć autorzy nigdy nie zostali oficjalnie osądzeni. W kontekście tych wydarzeń warto zauważyć jego wypowiedzi po rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 r. Kissinger twierdził, że Zachód popełnił wiele błędów w odniesieniu do Putina. Już w 2016 r. doradzał prezydentowi Trumpowi uznanie Krymu jako faktycznej części Rosji. W grudniu 2022 r. zalecał szybkie negocjacje pokojowe między Ukrainą a Rosją, a w maju 2023 r. był nawet gotów osobiście spotkać się z Putinem.

Z pewnością 100-letni Kissinger będzie nadal wzbudzał kontrowersje. Warto jednak pamiętać, że rzadko kiedy spotyka się przypadki, w których osoba prawie pół wieku po rezygnacji z aktywnego (i oficjalnego) zaangażowania w politykę wciąż jest słuchana i cieszy się szacunkiem. Równie rzadkie są sytuacje, w których profesor historii czy stosunków międzynarodowych ma możliwość praktycznego działania w dziedzinie dyplomacji.