Gdyby komiks proponował filmowcom jedynie pajaców porozumiewających się „dymkami” bądź walczących ze złem zabawnych przebierańców, reżyserzy nie sięgaliby po obrazkowe historie, a sama idea kina inspirującego się komiksem nie byłaby …
Gdyby komiks proponował filmowcom jedynie pajaców porozumiewających się „dymkami” bądź walczących ze złem zabawnych przebierańców, reżyserzy nie sięgaliby po obrazkowe historie, a sama idea kina inspirującego się komiksem nie byłaby …