Zima, kiedyś tam. Jasnowłosa dziewczynka biegnie, aby dogonić rodziców. Wcześniej zatrzymała się na chwilę, by z białoszarego ulicznego śniegu ulepić dwie kule. Dla mamy i dla taty. „Raz!” – krzyczy, …
Zima, kiedyś tam. Jasnowłosa dziewczynka biegnie, aby dogonić rodziców. Wcześniej zatrzymała się na chwilę, by z białoszarego ulicznego śniegu ulepić dwie kule. Dla mamy i dla taty. „Raz!” – krzyczy, …