Za komuny, gdy wszystko wydawało się oczywiste, również wśród muzyków sprawa była raczej jasna. Gdy całe społeczeństwo żyło podziałem my/oni, muzycy, choćby nawet korzystający z przywilejów akceptowanych przez reżim gwiazd, …
Zabawmy się w piekle. Sion Sono i japońska lekkość zabijania
Wiem, ludzie się wieszają, Rzucają się pod pociąg Kobranocka Filmowcom we współczesnej, na wskroś ateistycznej Japonii często brakuje czegoś więcej, o to „więcej” rozpaczliwie nieraz wołają, równocześnie jednak „i chcieliby, …
Krzysztof Karnkowski: O czarnej dziurze w całym i propagandzie sukcesu
Nadchodzi nasz czas, nadchodzi nasza era Będziemy rządzić światem – teraz. (Kolaboranci – My, urodzeni w latach 60.) Podziały na pokolenia zawsze bywają ryzykowne Kiedy zacząłem czytać tekst Bogny Obidzińskiej …
Krzysztof Karnkowski: Koreański film (4) – Zamach, czyli Zdrajca z wąsami
Chciałem obejrzeć ten film, aby uczcić nasze własne święto niepodległości, sprawa się jednak opóźniła. „Assassination” warto obejrzeć w dobrych warunkach i w dobrej jakości. A czemu pasował mi na 11 …
Krzysztof Karnkowski: Koreański film (3): Zbrodnia, bezkarność, zbrodnia
Planowałem ten tekst napisać jeszcze w grudniu. Nikt mnie jednak nie popędzał, a innych spraw i zadań spadło na mnie sporo, więc do tematu historycznych rozliczeń wracam w styczniu. To …
Krzysztof Karnkowski: Koreański film (2) – Koreańskie łzy w Kinotece
Jak fajnie wrócić z koreańskiego filmu z kina! I to nie w środku nocy lub w dzień, za to z pokazu w studyjnej salce, którego organizatorzy tak bardzo oszczędzali na …
Krzysztof Karnkowski: Koreański film (1) – Szopen i Azjaci
Ponieważ nigdy nie podpisywałem żadnej deklaracji kulturalnego konserwatysty, mogę napisać, że choć w pełni rozumiem emocje płynące z obserwacji Konkursu Szopenowskiego, to podzielam je tylko w niewielkiej części. Z pewnym …
Krzysztof Karnkowski: Impreza na pustyni
Dziadek z wnuczkiem jadą przez step. Mijają ruiny. – Co to za wzgórze, dziadku? – Tu było kiedyś piękne miasto, Czarnobyl – westchnął dziadek i pogłaskał wnuczka po główce. Idą …