Piasecki w czasie dyskusji nad nazwą ONR zaproponował „Obóz Narodowo-Komunistyczny”. Sprzeciwiono się temu argumentując, że taka nazwa będzie szkodliwa, gdyż opacznie zrozumie ją policja, a i propagandowo będzie błędna.
Włodzimierz Sznarbachowski – członek Ruchu Narodowo Radykalnego,
bliski współpracownik Bolesława Piaseckiego.
W książce Polska dla Polaków! Kim byli polscy narodowcy Marek Jan Chodakiewicz, Jolanta Mysiakowska i Wojciech Muszyński pisali o środowisku Stowarzyszenia PAX, wywodzącym się z Falangi oraz Konfederacji Narodu, jako o marginalnej grupie, która sama wykluczyła się z głównego nurtu polskiego nacjonalizmu. Należałoby się zastanowić, czy polityczne środowisko Bolesława Piaseckiego, kontestujące tradycje i podstawy tego ruchu, już przed wojną, może być uważane za jego część?
Ideolodzy Falangi niemal od początku wypominali Stronnictwu Narodowemu zachowawczość i promowanie liberalizmu gospodarczego.W dodatku na łamach prasy związanej z Falangą padały stwierdzenia, że SN oparty jest wręcz na antychrześcijańskiej etyce Zygmunta Balickiego oraz Romana Dmowskiego. Twórcom endecji zarzucano także obce wpływy (bazowanie na myśli Oswalda Spenglera) i odejście od katolicyzmu, który jak głosił RNR, powinien być zharmonizowany i zespolony z podmiotowością państwa polskiego.
Falangiści nie byli skonfliktowani jedynie z SN, ale także z rossmanowskim Obozem Narodowo Radykalnym, z którego się wywodzili, a któremu zarzucali zbytnią stateczność i skłonność do kompromisów. RNR nie podobał się z kolei zbytni „liberalizm oraz pluralizm światopoglądowy”, które miał ich zdaniem prezentować ONR. Liderzy ONR-u nie pozostawali dłużni i słusznie zarzucali (podobnie jak i SN) grupie Piaseckiego oparcie swojej wizji budowy „nowego ładu” na materializmie ekonomicznym oraz totalizmie.Ten ostatni Stronnictwo Narodowe odrzuciło zgodnie z encykliką Piusa XI Mit brennender Sorge z 1937 roku, gdzie wyraźnie potępiono próby poddania większości aspektów życia oraz prawa władzy i kontroli państwa.
*
Falanga w swojej publicystyce oraz programach politycznych głosiła peany na cześć gospodarki planowej i przekonanie, że wolny rynek jest szkodliwy ze względu na element konkurencji. Jak pisał w swoich wspomnieniach prominentny działacz Falangi Włodzimierz Sznarbachowski „Radykalizm metod ONR był próbą dostosowania się do obyczajowości lumpenproletariatu […] gdy starsi ekonomiści ruchu narodowego z prof. Romanem Rybarskim na czele głosili, że bezrobocie jest naturalnym regulatorem podaży i popytu na rynku pracy i proponowali ograniczenie ubezpieczeń społecznych, gdyż podnoszą one koszta robocizny i utrudniają eksport. Takie poglądy były dla nas nie do przyjęcia”. Falangiści twierdzili, że nawet w przypadku mniejszej efektywności gospodarczej należałoby za wszelką cenę znacjonalizować przemysł. ONR pod przewodnictwem Henryka Rossmana, który także miał zastrzeżenia do systemu kapitalistycznego, chciał zniwelować jego negatywne cechy poprzez wspieranie oddolnej drobnej przedsiębiorczości a nie tworząc niewydolne, państwowe molochy tak, jak chciał tego RNR. Za kwestie związane ze sprawami ekonomicznymi odpowiadał u Piaseckiego głównie Marian Reutt. Ten wielbiciel sowieckiego kolektywizmu oraz sympatyk Lenina głosił, że każdy, kto broni liberalizmu ekonomicznego „pracuje na rzecz ekonomicznego i idącego za nim politycznego panowania finansowych oligarchów”. Falangiści zapowiadali także plany utworzenia bezklasowego społeczeństwa polskiego, natomiast endecy odrzucali w całości teorię walki klas, która to w ich mniemaniu prowadziła jedynie do sztucznych podziałów i zrywania narodowych więzów.
RNR podejmował próby wprowadzenia na grunt polskiego nacjonalizmu zupełnie obcej mu kategorii kultu jednostki z Bolesławem Piaseckim w roli wodza. Na łamach „Ruch Młodych” wspomniany Reutt w jednym z artykułów w sposób dosłowny nazwał Piaseckiego „synem Bożym”, a Sznarbachowski wspominał z kolei po latach, że w Falandze „stosunek do Piaseckiego był półreligijny”…
W 1937 roku RNR rozpoczął flirt z sanacyjną władzą i jej prawicową mutacją, czyli Obozem Zjednoczenia Narodowego. Piasecki miał oczarować lidera tej formacji, płk Adama Koca, który postanowił przekazać jego środowisku zarząd nad młodzieżówką OZONu – Związkiem Młodej Polski. Współpraca zakończyła się oskarżeniem falangistów o przygotowywanie zbrojnego zamachu stanu, co było równoznaczne z wygaszeniem ich politycznej działalności.
*
Najtrafniejszego podsumowania postawy i życiowych wyborów Bolesława Piaseckiego, które można by w zasadzie rozciągnąć na znakomitą większość działaczy Falangi, dokonali autorzy wspomnianej na samym początku publikacji: „Polska dla Polaków!”. Pisali oni, że Piasecki „traktował ideologię jedynie jako instrument politycznego działania”. Właśnie dlatego krótkotrwałą, szkodliwą działalność Ruchu Narodowo Radykalnego powinno się traktować nie jako pełnoprawną część polskiej tradycji nacjonalistycznej, a jedynie nieudaną próbę przywłaszczenia jej przez populistów oraz politycznych koniunkturalistów…