Trudno powiedzieć, by we francuskim Kościele było dobrze. Praktykuje tylko około 5 procent społeczeństwa, a każdego dnia dochodzi do aktów wandalizmu i profanacji. Pomimo tego Kościół katolicki w tym kraju wciąż posiada wiele skarbów duchowych. Wielu jest też ludzi, którzy podejmują katolickie życie jako konsekrowani oraz świeccy.
We Francji wyświęca się coraz mniej księży. W roku 2017 odbyło się 155 wyświęceń, czyli o 15 procent mniej niż rok wcześniej, z czego 82 kapłanów to księża diecezjalni, a pozostali zakonni. Dane z roku 2018 mówią już tylko o 114 nowych kapłanach i wzrastającej liczbie święceń kandydatów przywiązanych do katolickiego tradycjonalizmu. Część z nich to po prostu członkowie zgromadzeń jak Instytut Dobrego Pasterza i Bractwo Kapłańskie Świętego Piotra czy tradycyjnych opactw benedyktyńskich i domu dominikanów-ferreriuszy, ale też indywidualni kandydaci uczący się w seminariach diecezjalnych. W publikowanych statystykach zwykle nie ujmuje się również święceń w Bractwie Kapłańskim Świętego Piusa X, którego status jest wciąż nie do końca uregulowany. We Francji to poważna katolicka siła. Należałoby też wspomnieć o takim kapłańskim instytucie jak Wspólnota św. Marcina, gdzie wprawdzie nie odprawia się Mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego (Mszy trydenckiej), ale praktykuje się pieczołowite podejście do liturgii, doktryny i dyscypliny. Trzeba dodać, że w roku 2017 aż dwunastu nowych księży zostało wyświęconych w dwóch tylko diecezjach – Bordeaux i Paryżu. Kilka lat temu mówiło i pisało się także w Polsce o maleńkiej diecezji Frejus-Toulon, w której bp Dominique Rey miał blisko stu seminarzystów. Uchodziła ona we Francji za konserwatywną, ale w kościelnej praktyce oznaczało to, że była otwarta na wszystko, co jeszcze żywe we francuskim Kościele i wierne Ewangelii.
A żywi we Francji są właśnie tradycjonaliści, nieco wspólnot życia wywodzących się z ruchu charyzmatycznego lat siedemdziesiątych, niektóre dzieła apostolskie i charytatywne. W Internecie można obejrzeć święcenia z tej diecezji z roku 2017 – do stanu duchownego przystąpiło wówczas pięciu nowych prezbiterów i sześciu diakonów. Choć za pontyfikatu Papieża Franciszka diecezja biskupa Reya już nie jest obiektem zainteresowania publicystów, jak na Francję nadal trzyma się mocno. Wygląda zatem na to, że trzy diecezje oraz kilka instytutów i klasztorów zagarnia większość francuskich powołań. Do tego wśród wszystkich 662 kandydatów do kapłaństwa w roku 2017 aż 25 procent stanowili obcokrajowcy. Oczywiście można powiedzieć, że Kościół we Francji, choć zrobił się malutki, i tak kwitnie w porównaniu z niemieckim, gdzie w 2018 roku odbyło się tylko 61 nowych święceń, a cały kraj wydaje się pustynią pod butem państwa i demoralizatorów z niemieckiego episkopatu, którzy patrzą przede wszystkim, czy strumień funduszy z podatku kościelnego płynie wartkim strumieniem…