SZANOWNY PAN – DYKTATORZY MIĘDZYWOJENNEJ EUROPY

Mustafa Kemal Atatürk jest uznawany przez historyków i politologów za tureckiego męża stanu, który obronił niepodległość państwa, tworząc przy okazji podwaliny pod funkcjonowanie nowoczesnego kraju. Osiągnął to, stosując dyktatorskie metody, biorąc jednak pod uwagę realia międzywojennej Europy, nie był on pod tym względem wyjątkiem, choć jego rządy na tle innych były stosunkowo łagodne…

WSCHÓD

Przegląd dyktatorów Europy, żyjących i dzierżących władzę w latach 1918–1939 należy zacząć od wschodniej części Starego Kontynentu. To tam narodziła się najbardziej krwawa ideologia, w imię której, w okresie przeszło siedemdziesięciu lat, miliony ludzi na całym świecie straciły życie. Mowa oczywiście o komunizmie, którego faktycznym praktykiem i głównym teoretykiem był Włodzimierz Ilijcz Lenin. To on, powtarzając za znakomitym francuskim znawcą tej ideologii prof. Stephanem Courtois’em, był „wynalazcą totalitaryzmu”, a przynajmniej totalitaryzmu czerwonego. To Lenin był faktycznym mózgiem bolszewickiej rewolucji, która doprowadziła jego partyjnych towarzyszy do władzy. To wreszcie ten człowiek stworzył podwaliny pod „nowoczesne” państwo, w bardzo swoistym rozumieniu tego słowa, które niemal natychmiast po jego ustanowieniu zaczęło niszczyć własne społeczeństwo, szukając wszędzie wrogów, szpiegów i spiskowców.

Bardzo często Lenina pokazuje się w kontrze do jego następcy, czyli Józefa Stalina, twierdząc, że w porównaniu do tego ostatniego Wołodia był tym „dobrym”, który w brutalności i przemocy nie mógł się równać z żelaznym Gruzinem. Otóż jest to myślenie całkowicie błędne. Lenin, podobnie jak Stalin, był brutalny i bezwzględny do szpiku kości i to on odpowiadał za rozkręcenie czerwonego terroru, który opanował Rosję w okresie rewolucji oraz w kilka lat po niej… O jego rządach można by jeszcze długo pisać i zadawać kłam licznym i dziwacznym tezom ukazującym go, jako dobrego ojczulka.

Na miano czerwonego dyktatora zasłużył także jego następca – Josif Wissarionowicz Dżugaszwili, powszechnie znany jako Józef Stalin. Człowiek ten był tyranem, w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie cofnął się bowiem przed niczym, ani nikim, żeby tylko osiągnąć postawione przed sobą cele. Jeżeli uznał kogoś za wroga,  to ten ktoś był zwalczany, aż do samego końca. Temu paranoikowi nie chodziło tylko o zniszczenie fizyczne. Wróg musiał zostać wymazany ze świadomości, a następnie z pamięci społecznej. W taki oto sposób postąpił ze swoimi partyjnymi towarzyszami, których najpierw politycznie ograł, następnie kazał wymordować, a potem „wygumkować” z książek i podręczników.

Ale oprócz powyższych Stalin był satrapą, który unicestwiał całe narody, albo poprzez szalone pomysły gospodarcze, który np. doprowadziły do wielkiego głodu na Ukrainie, albo organizację przesiedleń, które dotknęły np. Tatarów krymskich czy też masowe mordy, jak choćby Zbrodnia Katyńska. Maszyneria totalitarna została rozkręcona przez Lenina, natomiast za Stalina pracowała ona już pełną parą, niszcząc miliony ludzkich istnień. A nad tym wszystkim czuwało czujne oko Generalissimusa.

Pomimo to Stalin jest po dziś dzień uznawany za twórcę rosyjskiej/sowieckiej potęgi XX w. To przecież on zwyciężył innego satrapę – Adolfa Hitlera czy też ścierał się z Amerykanami. Wielu Rosjan jest dumnych z tego, że ich krajem rządził ktoś taki jak Stalin. Zresztą trudno się temu dziwić biorąc pod uwagę fakt, że propaganda, czy to sowiecka czy np. komunistyczna, funkcjonująca choćby w Polsce Ludowej przedstawiała go niczym stąpającego po ziemi boga.

ZACHÓD

Opuśćmy w tym momencie „dziki Wschód” i przenieśmy się na Zachód, do jednego z najbardziej cywilizowanych krajów Europy, czyli do Niemiec, a w zasadzie do Republiki Weimarskiej, obitej dość mocno w okresie I wojny światowej. To tam zrodził się kolejny dyktator, który przez wiele lat był symbolem zbrodni, jakie dokonały się na Starym Kontynencie w latach 1939–1945. Mowa oczywiście o niedoszłym artyście, odznaczonym dwukrotnie Krzyżem Rycerskim za czyny wojenne w okresie 1914–1917, czyli Adolfie Hitlerze.

Człowiek ten wyrósł na kanwie sprzeciwu Niemców do tego co stało się z ich krajem po roku 1918. I tak oto dumni, ale poniżeni Teutoni postanowili wybrać na swojego kanclerza antysemitę, wiecownika, współtwórcę kolejnej, chorej ideologii. Oczywiście wówczas nikt nie przypuszczał, że Hitler postanowi rozniecić najkrwawszą w dziejach świata wojnę, a także uruchomi maszynerię, które w sposób niemal perfekcyjny, będzie miała za zadanie dokonywać aktów ludobójstwa na narodach oraz grupach społecznych.

POŁUDNIE

Dyktatorem, mającym podobnie, jak Lenin, Hitler oraz Stalin krew na rękach był włoski satrapa, czyli Benito Mussolini. Początkowo był to działacz socjalistyczny, a potem faszystowski, a także dziennikarz oraz znakomity, podobnie zresztą jak Hitler, mówca oraz organizator. Na początku lat 20. XX w. przejął on władzę we Włoszech w wyniku tzw. marszu Czarnych Koszul, czyli bezkrwawego zamachu stanu. Co istotne kilkanaście miesięcy później podobnego sposobu będzie próbował Hitler na czele swojej NSDAP. Z jego planów nic jednak wówczas nie wyszło. Niemniej to ten ostatni roznieci II wojnę światową, a wspomniany Duce, będzie go wspierał przez kilka lat jej trwania. Zanim jednak wybuchnie konflikt 1939 r. Mussolini rozkręci „mniejszy” konflikt o Etiopię. W trakcie tamtych działań wojska z Półwyspu Apenińskiego dopuszczą się zbrodni, m.in. użyją broni chemicznej tak przeciwko żołnierzom, jak i ludności cywilnej zamieszkującej Abisynię.

Po opanowaniu Etiopii Mussolini ogłosi powstanie Drugiego Imperium Rzymskiego. Twór ten nie przetrwa jednak zbyt długo, gdyż z każdym rokiem pozycja dyktatora we Włoszech będzie coraz słabsza. Jego autorytet załamie się całkowicie po lądowaniu Aliantów na Sycylii latem 1943 r. Wówczas Duce został obalony. Mimo to próbował jeszcze wrócić do władzy, ale ostatecznie nigdy jej nie odzyskał i został zgładzony przez swoich rodaków w ostatnich dniach kwietnia 1945 r.

W południowej Europie byli także inni dyktatorzy, którzy przejęli władzę jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. António de Oliveir Salazar w Portugalii czy też gen. Francisco Franco w Hiszpanii. Ten ostatni objął rządy w swojej ojczyźnie w wyniku bardzo krwawej wojny domowej. Z jednej strony wyprowadził Hiszpanię z gospodarczego kryzysu, z drugiej zaś był sojusznikiem Hitlera, a także rozniecił „biały terror”, którego ofiarą padły dziesiątki tysięcy jego politycznych przeciwników. Oliveira zasłynął natomiast z utworzenia tzw. Nowego Państwa, czyli autorytarnej Portugalii, w której zaprowadzono rządy silnej ręki. Portugalski dyktator był odpowiedzialny za zbrodnie, takie jak m.in. zwalczanie jakiejkolwiek opozycji politycznej, która wykrwawiała się w założonym przez Salazara obozie koncentracyjnym Tarrafal. Ponadto walczył zawzięcie o wpływy Portugalii w koloniach, co doprowadziło do krwawych wojen o te ziemie.

CENTRUM

Swoich dyktatorów posiadała także Europa Środkowa. Do najsłynniejszych należą węgierski regent Miklós Horthy oraz Polak… Józef Piłsudski. Ci dwaj byli bezsprzecznie mężami stanu swoich narodów, niemniej również i oni ubrudzili sobie ręce. Piłsudski przejął władzę poprzez zamach stanu, a potem dławił demokrację. Horthy’ego natomiast splamiła współpraca z III Rzeszą…